Jak Wing Assistant był w stanie przeskalować z 1 miliona dolarów GSV do 10 milionów dolarów GSV w ciągu roku?

Rozmawialiśmy z Rolandem Polzinem, współzałożycielem i dyrektorem ds Skrzydłowy Asystent, o imponującym wzroście, jaki osiągnął w ciągu ostatniego roku, swojej niezwykłej karierze i niektórych z największych wyzwań jako przedsiębiorcy.

Roland Polzin, współzałożyciel i dyrektor ds. marketingu Wing Assistant

Rolandzie, masz imponujące doświadczenie przywódcze i niezwykłe CV jako Niemiec przyjeżdżający do USA w celu założenia firmy. Opowiedz nam więcej o tym, jak zbudowałeś Wing Assistant.

Dołączyłem do moich współzałożycieli na kampusie UC Irvine podczas studiów MBA. Wtedy pracowałem z zespołem nad stworzeniem aplikacji asystenta studenta na terenie kampusu. Jednak wkrótce zmieniliśmy biznes, aby stać się ekskluzywną aplikacją concierge, którą uruchomiliśmy w Product Hunt i stała się Produkt dnia nr 1.

Pandemia powaliła jednak nasz model biznesowy, więc musieliśmy się zmienić: dostosowaliśmy naszą technologię zaplecza i opracowaliśmy nowe oprogramowanie, aby zaspokoić potrzeby firm – narodził się Wing Assistant! W czasie pandemii też skończyłam studia MBA i przeszłam na pełnoetatową wizę pracowniczą, a po my otrzymał nasze fundusze zalążkowe, zbudowałem zespół jako dyrektor ds. marketingu, aby rozwinąć naszą firmę od 0 USD do ponad 10 mln USD w wolumenie sprzedaży brutto w ciągu zaledwie około roku.

Czym Wing różni się od innych dostawców zarządzanych asystentów?

Nasz silny wzrost wynika głównie z naszego unikalnego podejścia do oprogramowania w obszarze outsourcingu. Żaden inny konkurent nie oferuje pakietu oprogramowania takiego jak nasz, który sprawia, że ​​delegowanie pracy zdalnym talentom jest wydajne, łatwe i bezpieczne. Nasze oprogramowanie umożliwia firmom i ich zdalnym talentom osiąganie najlepszych wyników i ma wbudowaną technologię zapewniającą stałą najwyższą jakość dostarczanej pracy.

Jak definiujesz sukces jako przedsiębiorca?

Oprócz wskaźników, które są ważne dla konkretnego biznesu, dla mnie sukces polega na pozytywnym wpływie, jaki mogę wywrzeć na ludzi, a także na tym, ile się uczę i jak bardzo mogę się rozwinąć jako osoba. Pod tym względem osiąganie wskaźników biznesowych jest środkiem do celu: w pogoni za silnym wzrostem i wysokimi przychodami nieustannie stawiam czoła nowym wyzwaniom i każdego dnia uczę się nowych rzeczy.

Przez cały ten czas, sprzedając naszą niesamowitą usługę coraz większej liczbie osób, moja firma może ułatwić im życie i skuteczniej prowadzić biznes. To jest sukces, który sprawia, że ​​długie godziny są tego warte.

Co jest podstawą odnoszącej sukcesy firmy SaaS?

Silny zespół, solidna wizja firmy i wystarczająco dużo radości z codziennej pracy, aby praca była opłacalna. Jeśli je masz, możesz podbić wszystko – chociaż w ciągu pierwszych kilku miesięcy możesz nie znaleźć produktu dopasowanego do rynku, silny zespół będzie iterował wokół małych sukcesów i zwiększał trakcję z każdym cyklem rozwoju.

Wizja firmy sprawi, że wszyscy będą skoncentrowani i zaangażowani, a także wzmocni więź między wszystkimi członkami zespołu. Pozytywna kultura firmy sprawi, że wszyscy w zespole poczują się mile widziani i wyposażą członków zespołu w cel, który umożliwi im proaktywne dążenie do celów firmy, nawet bez konkretnych wytycznych.

Jakiej rady udzieliłbyś sobie z przeszłości na temat współtworzenia firmy?

"Po prostu to zrób"! Na początku mojej kariery jako przedsiębiorca stosowałem lekcje, których nauczyłem się podczas studiów MBA. Chociaż moje studia i doświadczenie zawodowe były bardzo pomocne, były one w dużej mierze dostosowane do biurokracji dużych organizacji. Często oznacza to przestrzeganie ścisłych wytycznych i najlepszych praktyk w celu osiągnięcia sukcesu.

Jednak w środowisku startupowym z definicji często nie ma wystarczającej liczby najlepszych praktyk lub wytycznych. Dlatego warto podejmować działania i próbować nowych rzeczy, nawet jeśli te mogą się nie powieść. Upewnienie się, że porażka jest rozliczana, jest tutaj kluczem do sukcesu.

Jaki jest ważny aspekt kierowania firmą, który większość ludzi pomija?

Wiele osób nie radzi sobie z delegowaniem zadań. Ta umiejętność jest kluczowa dla każdego lidera biznesu, ponieważ robienie wszystkiego samemu ostatecznie sprawi, że staniesz się wąskim gardłem organizacji. Zamiast tego zatrudniaj członków zespołu, którym możesz zaufać, szkol ich na swój sposób, a następnie ufaj im, że wykonają pracę w twoim imieniu.

Im więcej autonomii zapewnisz zmotywowanym ludziom, tym bardziej będą oni posiadać swoją pracę i wkładać w nią wysiłek. Jeśli nie wiesz od czego zacząć, po prostu skorzystaj z Cel SMART strukturę do delegowania zadań i regularną synchronizację z członkami zespołu, aby mieć pewność, że wszyscy są na tej samej stronie.

Czy chciałeś zbudować biznes, gdy byłeś młodszy? Co wzbudziło Twoje zainteresowanie?

Już jako dziecko lubiłem budować różne rzeczy. Moi dziadkowie mieszkali na farmie na wsi we wschodnich Niemczech. W każde wakacje szkolne odwiedzałem i pracowałem, żeby zarobić kieszonkowe. Zbudowałem ogrodzenia dla koni, wykopałem ziemię, aby stworzyć pola pod uprawę warzyw i stworzyłem systemy odprowadzania wody, aby poradzić sobie z ulewnymi deszczami.

Później w szkole średniej założyłem własną firmę zajmującą się serwisem komputerowym, składając i instalując komputery dla osób prywatnych. Uwielbiałem obie te prace, ponieważ miałem wpływ na to, jak kształtuję rzeczy, które buduję – jest to nadal aktualne i jest dla mnie najważniejszym motorem napędowym bycia przedsiębiorcą.

Jak to jest współtworzyć firmę SaaS, gdy jesteś w 100% rozproszonym zespołem?

To fantastyczne, ponieważ zapewnia wszystkim członkom mojego zespołu luksus pracy z domu, a nawet elastyczne godziny pracy, kiedy tylko jest to możliwe. Wymaga to jednak rygorystycznego zarządzania projektami, aby upewnić się, że członkowie zespołu są świadomi, z kim współpracują i jakie są terminy.

Dotyczy to zwłaszcza projektów międzywydziałowych, ponieważ praca zdalna stwarza potrzebę bardziej przemyślanej komunikacji. Dbam o to, aby mieć kilka codziennych odpraw dla wszystkich członków zespołu i co najmniej większe cotygodniowe spotkanie z rozszerzonym kręgiem, aby upewnić się, że wszyscy są na tej samej stronie. Ponadto często organizujemy wirtualne happy hours, aby zapewnić wszystkim możliwość interakcji w swobodnej atmosferze i dobrej zabawy.

Jakie jest największe wyzwanie, któremu musiałeś sprostać jako współzałożyciel SaaS?

Emocjonalny rollercoaster. A to, nawiasem mówiąc, jest ciągłym wyzwaniem, które nigdy się nie kończy, gdy prowadzisz biznes – Twoje wzloty są wysokie, gdy otrzymujesz dużą rundę finansowania lub gdy zamykasz dużego klienta, a upadki są niskie, gdy się spalasz za gotówkę i nie masz pewności, czy biznes przetrwa kolejny rok.

Nauczyłam się (i nadal się uczę) skupiać się na szansach i dobrych rzeczach, które się dzieją, a także zastanawiać się nad trudnymi sytuacjami i nie dać się im pochłonąć. Medytacja była dla mnie nowym narzędziem, które pomaga skalibrować moje skupienie i zapobiega zbytniemu martwieniu się rzeczami, których nie jestem w stanie zmienić.

Opowiedz nam o sytuacji, w której jako CMO musiałeś myśleć nieszablonowo. Co próbowałeś rozwiązać? Jakie były wyniki?

Jednym z przykładów jest nasz czat na stronie internetowej. Chociaż oferowanie całodobowego czatu na żywo nie jest przełomowe, było (i nadal jest) pierwszym rozwiązaniem w naszej branży. Teraz, ponieważ wiele przychodzących zapytań na czacie skutkuje nową sprzedażą, musieliśmy znaleźć sposób, aby nasze platformy reklamowe rejestrowały te działania jako atrybucje marketingowe.

Ponieważ nie ma bezpośredniej integracji naszej platformy czatu z platformami reklamowymi, moim kreatywnym rozwiązaniem było zlecenie jednemu z naszych inżynierów napisania prostego skryptu, który uruchamiałby akcję za każdym razem, gdy na czacie pojawia się słowo kluczowe. W ten sposób byliśmy w stanie pozytywnie wzmocnić algorytmy platformy reklamowej i umożliwić im wysyłanie większej ilości dobrze sprzedającego się ruchu.

Co sądzisz o obecnym stanie branży outsourcingu i freelancingu i jak widzisz, jak będzie się ona rozwijała w ciągu najbliższych kilku lat?

Pandemia przyspieszyła pracę zdalną, co jest jedną z niewielu dobrych rzeczy, które z niej wynikły – pomyśl o dodatkowej elastyczności, jaką zyskują ludzie, a także o oszczędnościach w emisji CO2 wynikających z unikania dojazdów do pracy, by wymienić tylko dwie zalety.

Jednak zdecydowana większość tradycyjnie prowadzonych firm nadal nie w pełni zrozumiała potencjał outsourcingu kompletnych funkcji biznesowych do zdalnej siły roboczej. Dla mnie to dodatkowa motywacja do edukowania kadry zarządzającej o tym potencjale i otwierania przed nią zupełnie nowego poziomu produktywności.

Co motywuje Cię do wstawania rano z łóżka?

Ludzie, którzy pracują dla mojej firmy. Mamy fantastyczny zespół ludzi, którzy pracują dosłownie z całego świata, często przez nocną zmianę, aby upewnić się, że wszystko działa płynnie. Wykonywanie mojej roli lidera, aby im to umożliwić, i upewnianie się, że firma staje się trochę lepsza każdego dnia, to moja osobista misja, która sprawia, że ​​każdego ranka budzę się z zapałem, by zacząć.

Szybkie linki:

Kaszysz Babber
Ten autor jest zweryfikowany na BloggersIdeas.com

Kashish jest absolwentką B.Com, która obecnie realizuje swoją pasję do nauki i pisania o SEO i blogowaniu. Z każdą nową aktualizacją algorytmu Google zagłębia się w szczegóły. Zawsze pragnie się uczyć i uwielbia zgłębiać każdy szczegół aktualizacji algorytmów Google, wchodząc w szczegóły, aby zrozumieć, jak działają. Jej entuzjazm dla tych tematów widać w jej pismach, dzięki czemu jej spostrzeżenia są zarówno pouczające, jak i angażujące dla każdego, kto interesuje się stale zmieniającym się krajobrazem optymalizacji pod kątem wyszukiwarek i sztuką blogowania.

Ujawnienie podmiotu stowarzyszonego: Z pełną przejrzystością – niektóre linki na naszej stronie są linkami partnerskimi, jeśli użyjesz ich do dokonania zakupu, zarobimy dla Ciebie prowizję bez dodatkowych kosztów (żadnych!).

Zostaw komentarz